poniedziałek, 9 marca 2015

Nieco subiektywna recenzja #1 : Efekt Motyla

Cześć!

Ostatnio powróciłam do jednego z moich ulubionych filmów i postanowiłam, że napiszę wam swoją krótką i nieco subiektywną recenzję :)


Głównego bohatera filmu poznajemy jako młodego chłopca wychowywanego tylko przez matkę, ze względu na to, że jego ojciec przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Evan cierpi na dziwną przypadłość, która polega na tym, że miewa on "zamroczenia" i nie może sobie przypomnieć co w czasie tego "zamroczenia" robił. Przez całe swoje życie spisuje każdy dzień w pamiętniku. Pewnego dnia odkrywa w jaki sposób może dowiedzieć się co w tym czasie robił, a także jak może zmienić przeszłość. Jest bardzo przejęty zmienianiem przeszłości, jednak za każdym razem coś się nie udaje, dopiero po czasie odkrywa co jest tego przyczyną...

Ogólnie film bardzo mi się podobał, a w pewnych momentach sprawiał, że mocniej przykrywałam się kołdrą ;) Szczególnie pierwsza połowa jest bardzo dramatyczna (przynajmniej dla mnie, osoby, która nie trawi horrorów, ani niczego w tym rodzaju).


Film ten pokazuje, jak wielką wagę mogą mieć szczegóły, i że nawet z pozoru najmniej znaczące chwile mogą wpłynąć na całe życie.Osobiście bardzo się cieszę, że nie można zmieniać swojego życia, bo chociaż świat nie jest bajkowy, lepiej przeżyć go raz i niczego nie zmieniać, jeszcze przez to wynikłyby większe kłopoty!

Polecam do obejrzenia wszystkim, powyżej... Powiedzmy powyżej 12 lat :)


Hermiona

zdjęcie :  http://www.filmweb.pl




poniedziałek, 2 marca 2015

Nadia Sawczenko - bohaterka naszych czasów

Cześć!

Zanim zacznę dosyć poważny temat chciałam wam bardzo podziękować za te wszystkie miłe komentarze pod moim pierwszym postem. Jestem baaardzo szczęśliwa :D

Na moim blogu miały pojawiać się recenzje i inne takie głupoty, a na samym początku zaczynam od dosyć poważnego tematu jakim jest konflikt Ukraińsko-Rosyjski, a konkretniej zaczynam od Nadii Sawczenko, prawdziwej bohaterki. Taka jest oto logika Hermiony :D :D :D

Nadia Sawczenko urodziła się 11 maja 1981 roku w Kijowie, jest ona ukraińską wojskową, porucznikiem, pilotem nawigatorem, i posłanką do Rady najwyższej Ukrainy. Nie będę wam pisać jej biografii, jeżeli chcecie przeczytać o niej więcej, to wystarczy spytać się o to Wujka Google :)

18 czerwca 2014 roku wyjechała samochodem żeby wywieźć rannych w bezpieczne miejsce. Niestety została pojmana przez bojowników prorosyjskich. Zniewoloną Nadię wywieźli do Rosji i bezpodstawnie oskarżyli o zabicie dwóch rosyjskich dziennikarzy. Została również oskarżona o nielegalne przekroczenie granicy, choć jak wiadomo została przewieziona do Rosji bez swojej wiedzy i woli.

Na znak protestu przeciwko działaniom Rosji Nadia Sawczenko ogłosiła głodówkę, którą prowadzi już dłużej niż 70 dni.Głodówka doprowadziła do poważnych zmian w jej organizmie. Jeżeli nic się nie zmieni, Nadia najprawdopodobniej umrze.

Jestem niezwykle poruszona postawą tej prawie 33 letniej Ukrainki. Jak wiele trzeba mieć w sobie odwagi i miłości do ojczyzny, aby podjąć samodzielną walkę z Rosyjskim Gigantem? Nadia z marszu stała się moją bohaterką, bo choć wiele osób prosi ją o zaprzestanie jej walki ona nie poddaje się. Jestem przekonana, że ja na pewno nie postąpiłabym w tak szlachetny sposób. Nadii należy się prawdziwy szacunek.






Wiem, że to co teraz wam zaproponuję prawdopodobnie w niczym nie pomoże i jest bezcelowym działaniem, ale jeżeli choć w taki sposób możemy jakkolwiek pomóc to przesyłam wam link, dzięki któremu będziecie mogli wysłać list do prezydenta Rosji z prośbą o uwolnienie Nadii Sawczenko. Może i nic to nie da, ale przynajmniej można przyczynić się do zapchania skrzynki mailowej prezydentowi :D

http://eng.letters.kremlin.ru/

Dziękuję wam bardzo za przeczytanie i jeszcze raz za te przecudne komentarze!!! Na prawdę jesteście wspaniali :)

Hermiona